Niezły thriller, ale zepsuły go dwie rzeczy: żałosna scena walki ze skin headami, przypominajaca chinskie produkcje, w dodatku ta muzyka towarzyszaca tej scenie i koncówka sprawia ze calkowicie zmienia sie zdanie o tym filmie. Naprawde szkoda
Jak powiedział kiedyś jeden mądry filozof: - wszystko ch*j! Może czasem trochę mniejszy ale potem jeszcze większy!